Meet Me Under the Mistletoe is a dark based green with turquise, green and gold duochrome glitter. Absolutely gorgeous. Sparkly, shiny and very holiday-like.
The biggest surprise was the application - flawless! The brush is perfect, the formula is perfect. Despite the crazy amount of glitter the surface is smooth.
I love it.
I can't wait to try Candy Cane Lane, I hope it applies like this one.
POLISH:
Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o lakiery Orly. Te, których próbowałam kiedyś były ciężkie do nałożenia - pędzelek był za szeroki, a sam lakier za gęsty. Kolory też mnie wyjątkowo nie porwały. Ostatnio postanowiłam dać im drugą szansę, głównie pod wpływem zdjęć pokazujących najnowszą, świąteczną kolekcję.
Meet Me Under the Mistletoe to ciemnozielona baza z zielonym, turkusowym i złotym brokatem. Przepiękny kolor. Błyszczący i bardzo świąteczny.
Największą niespodzianką było to, że tym razem aplikacja była bez zarzutu - pędzelek ma idealną szerokość, formuła ma idealną gęstość. Mimo dużej ilości brokatu powierzchnia pozostaje gładka.
Cudo.
Nie mogę doczekać się wypróbowania Candy Cane Lane - mam nadzieję, że nakłada się tak samo dobrze, jak ten.