Choose me again.

Odkurzam bloga. Obawiam się, że posty nie będą się teraz pojawiać tak często jak wcześniej - po pierwsze z powodu braku czasu, a po drugie z racji małego kryzysu lakierowych chciejstw i fascynacji, za to może pojawi się coś z kolorówki, która ostatnio interesuje mnie bardziej niż zwykle (czymś w końcu trzeba sobie pokolorować bure dni...).


A na zdjęciach kolejne podejście do Choose Me! Essence, tym razem solo (poprzednio sprawdzałam, jak wygląda na ciemnej bazie). Kolor w rzeczywistości jest intensywniejszy niż na zdjęciu i zmienia się w zależności od oświetlenia - co prowokuje do nieustannego oglądania własnych paznokci ;)





Time to dust off the blog. I'm afraid I won't be able to post as often as I used to - due to the lack of time and a temporary crisis when it comes to new colors, but I might write something about makeup (well, I apparently have to spend money on something...).

In the pictures - Choose Me! by Essence again, this time without a dark base (you can see CM with a dark base here). In real life the color is more vivid and changes depending on the lighting, what makes you want to look at your nails all the time ;)